Dyskusja:Legenda miejska
Z Wikipedii, wolnej encyclopedia
To, co ktoś tutaj próbuje nazwać za pomocą kalki językowej z angielskiego od dawna nazywa się po polsku plotką lub pogłoską. Hasło zdecydowanie do usunięcia. (Grzegorz Pelc).
"Miejska legenda"??? kto jest autorem tego genialnego sformułowania?... "urban legend" to nic innego jak miejscowa legenda. chyba że to nie jest polska wikipedia...
Tia... bawcie się dalej. Czy usuwając link zewnętrzny do źródła książkowego (w wersji elektronicznej) ktoś do niego chociaż zajrzał!?!? Czy założyliście, że jak coś powstało na krajowym uniwersytecie to z założenie do kasacji! Coraz częściej mam wrażenie, że na polskiej Wikipedii decydujący głos zaczyna mieć "mądrość ludowa" - tylko to co wiedzą wszyscy jest encyklopedyczne. Nic dziwnego, że angielska Wikipedia jest kilka(-naście? -dziesiąt?) razy bogatsza. A to zresztą był link do pracy profesora Czubali, na którego ktoś się tu w dyskusji powoływał, narzekając, że nie ma dostępu do tej książki!!! patrz niżej - "Odpowiedź"
- Eh, zwykłe nieporozumienie - podany przez Ciebie link nie prowadził bezpośrednio do pliku z tekstem, ale do "zajawki" i prawd. został przez usuwającego uznany za jedynie wzmiankujący istnienie książki, a przez to nie spełniający zaleceń wstawiania linków zewnętrznych. Gytha (dyskusja) 00:32, 26 lut 2009 (CET)
Prośba o przekazanie dalej nie jest cechą miejskiej legendy tylko łańcuszków. Miejskie legendy rozprzestrzeniają się nie dlatego, że ktoś nas o to prosi, tylko ze względu na ich sensacyjność, niesamowitość. Przykuta 14:20, 15 sty 2005 (CET)
Usunałem odnosnik do Tkaczuka, bo w tym przypadku były to tylko krótkie informacje, więc nie podpadały pod gatunek, jakim jest miejska legenda (brak rozległej narracji). Przykuta 17:53, 2 kwi 2005 (CEST)
Chyba pora wnieść w tę dyskusję trochę świeżości :-) Wydaje mi się, że hasło to jest trochę chybione - jest to kalka z języka angielskiego. Proponuję zmianę na coś innego, np 'opowieści dziwnej treści'. Nie jest to idealne hasło, ale "bardziej po polsku" niż 'miejska legenda': wyrażenie to można spotkać w języku potocznym. Można by było też utworzyć link od "Miejska legenda" do "opowieści dziwnej treści". Anatol
Jest to kalka, ale to pojęcie się akurat przyjęło. W czasie, gdy w Stanach zaczęto prowadzić badania nad urban legend, w Polsce zajmował się tym zagadnieniem właściwie tylko Dionizjusz Czubala, który zreszta nadal sie tym zajmuje. Przy czym w swoich pracach (nie mając pojęcia o pojęciu urban legend) używał określenia makroplotka. Tak czy siak przyjęło się określenie legenda miejska. (Choc jest ono węższe semantycznie względem makroplotki, gdyż zakłada nowoczesny typ legend - odnosi się do miasta, ale w ten sposób odnosi się we właściwy do pojęcia legendy, rozumianej jako przekazywanej z pokolenia na pokolenie opowieści w tradycyjnych społecznościach. Treści miejskich legend sa oczywiście sensacyjne, dziwność, zaskoczenie są ważnymi jej elementami. Mimo to jednak opowieści dziwnej treści choć ładnie sie rymują nie oddają sedna - analogii do legend. Urban legends, makroplotki bazują bowiem na wcześniejszych mitach i dlatego są dobrymi memami, które szybko rozpowszechniaja się w populacji. Co więcej co kilkadziesiąt lat powracają pod inną postacią. Np. makroplotki na temat porywających dzieci Żydach -> szaleni lekarze porywający młodych sprzed dyskoteki, by usunąć im nerki; diabeł w czarnej wołdze -> diabeł w mercedesie (wcześniej w karocy). Hasło Opowieści dziwnej treści sugerowałoby jedynie, że jest to wymyślona przez kogoś opowieść, ale nie oto tutaj chodzi. W tym przypadku istnieje pewna ciągłość kulturowa. powieści dziwnej treści mogą byc wymyślone przez dajmy na to nie spełnionego mitomana, ale będą miejskimi legendami (makroplotkami) dopiero wówczas, gdy ich treść bedzie wpasowywała się na tyle w kanony kulturowe, aby mogła w błyskawicznym tempie rozprzestrzeniać się w społeczeństwie. Przykuta 21:09, 22 lis 2005 (CET)
Moim skromnym zdaniem hasło "Miejska legenda" powinno się z integrować z hasłem "Mit", wszak mało napisałem artykułów ale jak mówi znany polski poeta Polacy nie gęsi i swój język mają.
P.S Nie podoba mi się takie kretyńskie zrzynanie z amerykańskiego, że oni mają Urban Legend to my musimy mieć miejską legendę, bo to jest PORUTA DLA POLSKI!!! --Paweł K 17:08, 19 mar 2006 (CET)